Jest żółta, brzydka, do niczego nie pasuje, ale może uratować życie

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Takim hasłem Karl Lagerfeld, szef marki Chanel zachęcał Francuzów do noszenia odblaskowych kamizelek. W Polsce noszenie odblaskowych elementów jest obowiązkowe.

 

Piesi to najbardziej bezbronni uczestnicy ruchu drogowego. W ub.r. odnotowano ok. 9,5 tysiąca wypadków z ich udziałem (26,5 proc. ogółu). Dla blisko 1150 piechurów skończyły się one śmiercią – ponad 34 proc. wszystkich ofiar na drogach. 

Piesi giną, przechodząc przez przejścia dla pieszych, czy idąc poboczem. Kierowcy tłumaczą się później, że ofiary nie widzieli. 

Potwierdzają to policyjne statystyki. O ile w okresie kwiecień-lipiec na drogach ginie ok. 50-60 pieszych miesięcznie, już w sierpniu ta liczba wzrasta do ok. 90 osób. We wrześniu ofiar jest 115, w październiku 140, a w listopadzie i grudniu ginie co miesiąc po 160 osób.

Prawo ma ograniczyć liczbę ofiar.

Jak wyjaśnia Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, wystarczy wyposażyć się w elementy odblaskowe.

To mogą być odblaskowe opaski, które za 2-3 zł można kupić w supermarketach. Nosząc je w trakcie marszu poboczem, należy pamiętać, że powinny być założone na prawą kostkę

– mówi policjant.

Kąkolewski dodaje, że pieszy bez odblasku jest widoczny z odległości 50 m. Jeśli kierowca jadący z prędkością 100 km na godz. go nie zauważy, jest w stanie jedynie zmniejszyć prędkość do 75 km na godz. Za to posiadanie odblasku sprawa, że pieszego widać nawet ze 150 m. A to wystarczająca odległość, aby go ominąć. 

Policjanci zapewniają, że w najbliższych miesiącach nie będą rygorystycznie karać pieszych za nieposiadanie odblasków, tylko ograniczą się do pouczeń. 

Istotna zmiana dotyczy także dzieci. Choć osoby poniżej 15. roku życia już mają obowiązek noszenia odblasków, to od niedzieli policjant będzie mógł nałożyć na rodzica mandat – do 500 złotych – gdy dziecko odblasku nie ma. 

W przypadku najmłodszych problem jednak łatwo rozwiązać, bo większość producentów plecaków, jesiennego obuwia i kurtek, doszywa do nich odblaskowe wszywki.

Nie możemy niczego producentom nakazać, ale byłoby bardzo pożyteczne, gdyby w odzieży dla dorosłych pojawiały się elementy odblaskowe

– mówi poseł Beata Bublewicz (PO), przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

500 zł mandatu za brak odblasku

Policjanci ostrzegają, że piesi, którzy chodzą po zmierzchu bez elementów odblaskowych, od października mogą zapłacić nawet 500-złotowy mandat.

Od 31 sierpnia każda osoba poruszająca się po zmierzchu drogą poza terenem zabudowanym musi posiadać elementy odblaskowe. Nowy przepis ma być lekiem na dużą liczbę wypadków z udziałem pieszych. 

Nieoznakowana osoba, w ciemnościach, jest widoczna dopiero z odległości 20-30 metrów, co w praktyce uniemożliwia jej ominięcie. Element odblaskowy sprawia, że piechura widać już ze 150 metrów. 

Obowiązek noszenia odblasków wprowadzono już w wielu europejskich krajach. U nas po miesiącu jego obowiązywania też widać efekty. 

Obserwujemy znaczny wzrost liczby pieszych posiadających elementy odblaskowe

– mówi Joanna Biel-Radwańska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. 

Policjanci dodają, że najpoważniej odblaski potraktowały osoby uprawiające bieganie. Ma to też związek z tym, że odblaskowe wszywki są standardowym wyposażeniem sportowego obuwia i stroju dla biegaczy. 

Jednym z najczęstszych błędów jest przekonanie, że świetną widoczność zapewniają plecaki z odblaskowymi wszywkami. Niestety często umieszczone są one tylko z tyłu plecaka, więc dla części kierowców i tak pozostajemy niewidoczni

– mówi Biel-Radwańska. 

Jeszcze przez kilka dni policjanci wyłapujący niewidocznych piechurów będą więc ograniczać się do pouczeń. Zachęcają przy tym do zakupu charakterystycznej, żółtej kamizelki odblaskowej – cena 6-12 zł. Kamizelki dostępne są w większości stacji benzynowych i supermarketach. Zestaw minimum to odblaskowa opaska na rękę – kosztuje 2-3 zł. 

Nowe prawo obowiązuje już miesiąc, a to dość długo by się z nim zapoznać. Od października nasi policjanci za nieposiadanie odblasków będą już karać mandatami

– ostrzega Eliza Sawko z policji w Suwałkach. 

Ostateczna decyzja o ukaraniu mandatem należy do policjanta, ale kończy się okres pobłażliwości dla osób beztrosko chodzących poboczami, wśród których nie brakuje nietrzeźwych

– potwierdza Roman Wieczorek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Zakopanem. 

Za brak odblasków grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Jeśli nie zgodzimy się na jego przyjęcie, sprawa trafi do sądu.

Taryfikator mandatów i punktów karnych do pobrania

Źródło: MSN

Grafki: bezpiecznydzieciak.pl