Łapówki w WORD. Zaczęło się od donosu żony

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby nie… małżeńska kłótnia. Dwa lata temu do Prokuratury Rejonowej wpłynęło doniesienie na 35-letniego wówczas Wiesława S. z Pilzna. Autorską donosu była jego… żona.

Zdradziła śledczym, że jej mąż, będąc w 2005 roku zagranicą, zdobył prawo jazdy kategorii C bez udziału w zajęciach i egzaminach.

Za drobną opłatą (3 tys. zł) “załatwił” mu to 63-letni instruktor Karol M. z Zawierzbia. Sprawa zakończyła się w sądzie. Instruktor został skazany na 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i przepadek łapówki. Wiesław S. z kolei dostał rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 1,5 tys. zł grzywny. Donos jego żony okazał się jednak nie tylko udaną zemstą.

Pieniędzmi dzielili się wszyscy

To było swoiste otwarcie puszki Pandory. Okazało się, że “egzaminy” na prawo jazdy w katowickim WORD cieszyły się w Dębicy i jej okolicach ogromnym zainteresowaniem.   Równolegle postępowanie w tej sprawie prowadzili dębiccy policjanci. Udało im się ustalić, że instruktorzy z miejscowego powiatu “załatwiali” swoim kursantom zdanie prawa jazdy za łapówkę od 2,5 tys. do 3 tys. zł. Pieniędzmi dzielili się ze śląskim pośrednikiem, który przekazywał dokumenty pracownikowi WORD-u wraz z pozostałą częścią łapówki.

 

W zamian za to podczas egzaminu teoretycznego podpowiadano kursantom lub korygowano im błędy. A w części praktycznej nie zwracano uwagi na jego nieprawidłowości i błędy. Nierzadko zdarzało się, że “załatwiane” były też  orzeczenia lekarskie. Prokuratura Apelacyjna rozpoczęła procedurę zmierzającą do unieważnienia “kupionych” praw jazdy.

Akt oskarżenia dla 10 osób

Sąd Rejonowy w Dębicy skazał 12 podejrzanych, którzy przyznali się do specyficznego zdawania egzaminu. W sumie przesłuchano ponad 150 świadków, z czego 19 skorzystało z uprawnienia, że po przyznaniu się do wręczenia łapówki oraz wyjaśnieniu wszelkich okoliczności, nie będą podlegali karze.

 

Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie wystąpiła z aktem oskarżenia w stosunku do 10 podejrzanych łącznie o kilkadziesiąt czynów z zakresu wręczenia i przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu praw jazdy, jak i poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Są to: 4 instruktorzy, 1 osoba powołująca się na wpływy w WORD, oraz 5 podejrzanych o wręczanie korzyści majątkowych.

Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie rozpoczęła procedurę administracyjną zmierzającą do unieważnienia praw jazdy wydanych w wyniku przedstawienia nieprawdziwych dokumentów.