Ponad 100 tyś egzaminów unieważnionych przez niedopatrzenie WORD?

[Głosów:3    Średnia:1.3/5]

Na trasach egzaminacyjnych wyznaczonych przez WORD brakowało kilku kluczowych zadań egzaminacyjnych.

 

Tak twierdzi Cezary Stryjak, były polityk, obecnie członek Stowarzyszenia Egzaminatorów i Rzeczoznawców Ruchu Drogowego. 

Sprawa dotyczy WORD w Katowicach. Szefowie katowickiego WORD jednak uspokajają. Trasy były wytyczone prawidłowo – przekonuje szef WORD Roman Bańczyk. – Unieważnienie egzaminów? Większego idiotyzmu nie słyszałem w nowym tysiącleciu. Żadne naruszenia prawa nie miały miejsca – dodaje jego zastępca, Janusz Kuwak.

W 2008 roku po głośnej aferze korupcyjnej na czele katowickiego WORD-u stanął Roman Bańczyk. Miał on zlikwidować łapówkarstwo w ośrodku i postawić go na nogi. Jednak w ocenie byłego egzaminatora WORD Katowice Cezarego Stryjaka egzaminy nie były przeprowadzone prawidłowo. – Po 5 latach stwierdziliśmy razem z innymi egzaminatorami, że WORD Katowice robi egzaminowanych w konia – mówi Stryjak.

 

Dowody?

Mapy tras egzaminacyjnych i nagranie pokazujące trasę egzaminu. Wśród tych zadań Stryjak wskazuje m.in. przejazdy kolejowe, przez które trzeba przejechać, jeśli znajdują się one nie dalej niż 2,5 km od ośrodka egzaminacyjnego. – Trasy wyznaczył dyrektor WORD-u, a zatwierdzał je marszałek województwa. Podczas egzaminów na prawo jazdy kat. A – na motocykl – egzaminowani nie mieli nawet możliwości wykonania części obowiązkowych zadań, a dostali prawa jazdy. Rozporządzenie wyraźnie mówiło, że trzeba wykonać wszystkie zdania wykazane w tabeli – mówi Stryjak. Dodaje, że nieprawidłowości zdarzały się także przy egzaminach na najbardziej popularną kategorię prawa jazdy – B. – Gdyby prokuratura stwierdziła tutaj nieprawidłowości, to może się to skończyć niedobrze dla egzaminowanych, którzy zdając egzamin tak naprawdę go nie zdali – zaznacza. W ocenie Stryjaka przez pięć lat nieprawidłowości wystąpiły w przypadku kilkunastu tysięcy egzaminów kat. A i około 100 tys. egzaminów kat. B.

 

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości przy przeprowadzaniu egzaminów na prawo jazdy i poświadczanie nieprawdy w dokumentacji związanej z przeprowadzanymi w ośrodku egzaminami, w wyniku czego pozytywne wyniki egzaminów uzyskiwały osoby, które nie wypełniły zadań egzaminacyjnych. Zawiadamiający wskazywał na szereg nieprawidłowości w WORD Katowice. Wskazywał m.in. na niewłaściwy dobór tras egzaminacyjnych, poświadczanie nieprawdy w dokumentach urzędowych oraz nieprawidłowości finansowych – mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.

 

Czy osoby, które zadawały egzaminy w katowickim WORDzie w latach 2008-2013 stracą prawo jazdy? Zastępca szefa WORD w Katowicach uspokaja wszystkich, którzy zdawali egzamin w WORD Katowice.  Nie mamy najmniejszych obaw, że w ośrodku miały miejsce jakieś działania pozaprawne. Nie jesteśmy ani autorami takich działań, ani ich nie tolerujemy. Wszystkie kłopoty jakie mamy wynikają z tego, ze nie jesteśmy spolegliwi. Nie mamy najmniejszych obaw, że prokuratura umorzy to postępowanie. Siła argumentów jest druzgocąca. Żaden z kierowców, który uzyskał prawo jazdy po roku 2008 w naszym ośrodku może spać spokojnie. Nie doszło do najmniejszego złamania prawa w trybie egzaminu państwowego.