Rośnie zdawalność egzaminów na prawo jazdy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Po początkowych niepowodzeniach, kiedy zdawalność utrzymywała się na poziomie kilku procent, teraz wyniki znacznie się poprawiły i to już przy pierwszych podejściach.

Pytania w teście na prawo jazdy od 19 stycznia ub.r. nie są już jawne i nie znajdziemy ich w żadnym podręczniku. Pytań nie jest ich ok 500, ale aż 1,8 tys. Kandydaci na kierowców mają też znacznie mniej czasu na odpowiedź. By zaliczyć egzamin, trzeba uzyskać minimalnie 68 pkt na 74.

Teraz egzamin teoretyczny zdaje 40 proc. kursantów. Ale osoby, które podchodzą po kilka razy, statystyki te, niestety, zaniżają do poziomu ok. 32 proc. – mówi dyrekor WORD Radom. Podniósł się również wskaźnik zdawalności podczas egzaminów praktycznych, przez wiele lat utrzymywał się na poziomie ok. 30-32 proc., a obecnie sięga 40 proc.

W większości ośrodków szkolenia kierowców odżyła świadomość tego, jak ważna jest wiedza teoretyczna. Teraz już wszyscy wiedzą, że nie ma z tym żartów. I dzięki temu na drogach pojawiają się lepsi kierowcy. 

Bardziej zaangażować się trzeba w naukę przepisów. Nie można już też opuszczać wykładów, materiał trzeba dokładnie przerobić, bo inaczej szansa na zaliczenie testów będzie niewielka. Jeśli z podobnego założenia będą wychodzić wszystkie ośrodki szkoleniowe to w przyszłym roku zdawalność może wzrosnąć do 50 procent.